Zrób zakupy produktów Hager, zgarnij kod na 20 zł do Żabki i ciesz się pyszną kawą! Sprawdź szczegóły promocji i dołącz już dziś – liczba nagród ograniczona!
05 stycznia 2021
Na jakiej wysokości umieścić więc czujnik czadu? Gdzie zamontować czujnik czadu? Jak wybrać i prawidłowo zamontować czujnik czadu, dymu i gazu? Gdzie nie należy montować czujników? Na te i inne pytani znajdziesz odpowiedź w poniższym artykule.
Dom z założenia ma być miejscem, które daje nam poczucie bezpieczeństwa. Planując budowę nowego domu czy też remontując budynek już istniejący, decydujemy się nieraz na droższe rozwiązania dotyczące strategicznych pomieszczeń i instalacji. Jednym z takich pomieszczeń jest kuchnia. Wyposażając ją dbamy o to, by sprzęty były funkcjonalne, trwałe i odpowiadały aktualnym standardom bezpieczeństwa. Równie ważny jest system ogrzewania. Chcemy by był niezawodny, wydajny, ale też energooszczędny. Niestety nawet najlepiej zaprojektowany i serwisowany budynek jest pełen ukrytych niebezpieczeństw. Dlatego warto wyposażyć dom w autonomiczne detektory, aby umożliwić wykrywanie takich niebezpieczeństw i by nasz dom był dla nas bezpieczny.
Pierwszym zagrożeniem jest ogień. Podczas procesu spalania czy nawet wstępnego zapłonu powstaje dym. Źródłem dymu może być przypalony obiad, ale również tląca się wadliwa instalacja elektryczna, niedomknięty kominek lub piec. Jego szybkie wykrycie pozwala na błyskawiczną reakcję i ewentualne wezwanie pomocy, zanim jeszcze wybuchnie pożar, który strawi cały nasz dom.
Prawidłowo zamontowany czujnik dymu powinien znajdować się na środku sufitu pomieszczenia, z dala od wentylatora, drzwi czy okna, które będą przedmuchiwać potencjalne zagrożenie i uniemożliwią czujnikowi jego wykrycie.
Kolejnym zagrożeniem związanym z ogniem jest czad. Ten legendarny cichy zabójca powoduje niedotlenienie, zawroty głowy, usypia, a w konsekwencji bezboleśnie zabija. Nawet jeśli jego działanie nie będzie natychmiastowe, długotrwałe wchłanianie czadu powoduje nieodwracalne zmiany w mózgu wskutek obumierania szarych komórek.
Tlenek węgla - efekt niecałkowitego spalania powstaje, kiedy nasz układ wentylacji i napowietrzania pomieszczenia jest niewydolny. Tlenek węgla gromadzi się, zwłaszcza gdy kratki wentylacyjne są celowo uszczelnione „żeby ciepło nie uciekało, a wiatr nie dmuchał”. Czad może być produkowany przez niesprawny, gazowy przepływowy podgrzewacz wody lub nawet może być wdmuchnięty do pomieszczenia przez komin.
Potencjalnym źródłem czadu jest piec lub kominek, gdzie brak dostatecznej ilości dostarczonego powietrza powoduje wspomniane wcześniej spalanie niecałkowite.
Wiele potencjalnych domowych zagrożeń, mogących powstać w wyniku awarii czy nawet anomalii pogodowych, generuje potrzebę zabezpieczenia swojego zdrowia i życia odpowiednim czujnikiem.
Detektor tlenku węgla zamontowany na wysokości oczu, w najczęściej używanym pomieszczeniu, pozwala obiektywnie ocenić ilość cząsteczek CO we wdychanym powietrzu.Montaż na suficie czujnika dymu i czadu w jednym urządzeniu, prowadzi do błędnych wskazań, ponieważ nawet w 100% sprawna instalacja wentylacyjna nie jest w stanie natychmiastowo odprowadzić powstającego naturalnie, w ilościach niezagrażających zdrowiu, tlenku węgla.
W domu zetkniemy się również z zagrożeniem wynikającym z wycieku gazu. Dla właściwego omówienia tematu należy wskazać, że metan to gaz ziemny dostarczany z instalacji, a mieszanka propan butan, czyli gaz LPG, pochodzi z butli. Pierwszy jest lżejszy od powietrza i czujnik monitorujący jego stężenie montujemy przy suficie, natomiast drugi ma bardzo wysoką gęstość i gromadzi się przy podłodze. Mieszające się z powietrzem gazy tworzą mieszankę wybuchową i wystarczy jedna iskra od choćby włącznika światła, aby zainicjować śmiertelny w skutkach wybuch. Z uwagi na fakt, że oba gazy mają różną budowę i kaloryczność nie da się ich poprawnie wykrywać czujnikiem „uniwersalnym”. Zastosowanie takiego wspólnego czujnika prowadzić będzie do fałszywych alarmów, a co gorsza ich braku.
Należy szczególnie uważać na tzw. „magiczne” urządzenia wykrywające wszystko naraz. Jeden czujnik na suficie nigdy nie wykryje wszystkich zagrożeń lub będzie o nich alarmował pomimo braku bezpośredniego zagrożenia.
Gdzie nie należy montować czujników:
Autor: Mgr Inż. Piotr Tarnowski – Szef produktu w firmie ORNO-Polska Sp. z o.o.